Zwycięstwo Aston Villi przyćmione przez protesty i aresztowania
Aston Villa odniosła zwycięstwo 2:0 nad Maccabi Tel Awiw w meczu Ligi Europy, rozegranym w atmosferze napięcia, protestów i wzmocnionych środków bezpieczeństwa.
Dzięki wygranej drużyna Unaia Emery’ego awansowała na szóste miejsce w tabeli grupowej, lecz wydarzenia poza boiskiem sprawiły, że wieczór miał wymiar wykraczający poza sport.
Protesty i policja
Policja regionu West Midlands potwierdziła zatrzymanie jedenastu osób po demonstracjach propalestyńskich i mniejszych kontrmanifestacjach w pobliżu stadionu.
Ponad 700 funkcjonariuszy zostało oddelegowanych po decyzji o zakazie udziału kibiców Maccabi w obawie o bezpieczeństwo.
Czytaj również: Luis Suárez zawieszony przed decydującym meczem Interu Miami w play-offach
Pomimo obaw o zamieszki, Sky Sports News poinformowało, że spotkanie przebiegło „bez większych incydentów”.
Na zewnątrz ustawiono kordony policyjne i blokady dróg, a w środku stadionu sektor gości pozostał pusty, gdy izraelska drużyna pozowała do zdjęcia przedmeczowego.
Powolny start, skuteczna końcówka
Na boisku Aston Villa długo nie mogła złapać rytmu. Dor Peretz miał znakomitą okazję, by dać prowadzenie Maccabi, ale jego strzał obronił bramkarz Emi Martínez.
Unai Emery dokonał pięciu zmian w porównaniu z porażką z Liverpoolem, od pierwszej minuty zagrali Jadon Sancho, Victor Lindelöf, Ian Maatsen, Lamare Bogarde i Donyell Malen.
Czytaj również: Galatasaray planuje sensacyjne wypożyczenie Lionela Messiego w styczniu
Opaskę kapitana założył Ezri Konsa, natomiast Ollie Watkins i Youri Tielemans rozpoczęli mecz na ławce.
Morgan Rogers wniósł nieco energii do gry gospodarzy, a tuż przed przerwą wymienił szybkie podania z Sancho i dograł do Maatsena, który z ostrego kąta zdobył bramkę na 1:0.
Pewny rzut karny Malena
W drugiej połowie Maccabi ponownie zagroziło bramce Martineza za sprawą Peretza, ale argentyński bramkarz znów był na posterunku.
Chwilę później Konsa został powalony w polu karnym przez Elada Madmona, a Donyell Malen pewnym strzałem wykorzystał jedenastkę, ustalając wynik na 2:0.
Czytaj również: Memphis Depay musi opuścić hotelowy apartament za 46 tysięcy dolarów miesięcznie – Corinthians tnie koszty
Był to trzeci rzut karny wykonywany przez Aston Villę w tej edycji Ligi Europy, ale pierwszy skutecznie zamieniony na gola – po wcześniejszych pomyłkach Ollie’ego Watkinsa i Emiego Buendíi.
Youri Tielemans, wracający po kontuzji, od razu zaprezentował swoje znakomite podania, dogrywając piłkę do Malena, którego strzał obronił bramkarz Roei Mishpati.
W końcówce Watkins był bliski zdobycia gola, lecz Issouf Sissokho wybił piłkę z linii bramkowej.
Komentarz Emery’ego
Po meczu Unai Emery w rozmowie z TNT Sports przyznał, że jego zespół nie zagrał perfekcyjnie, ale pochwalił zawodników za dojrzałość i konsekwencję.
Czytaj również: UEFA w poważnych tarapatach prawnych z powodu formatu Ligi Mistrzów
„Nasza gra przez 90 minut nie była błyskotliwa, ale solidna”, powiedział. „Dopuściliśmy do większej liczby okazji, niż planowaliśmy, ale ogólnie dominowaliśmy. Musieliśmy wykorzystać nasze europejskie doświadczenie przeciwko takim drużynom jak Maccabi.”
Trener podkreślił także znaczenie cierpliwości i wytrwałości: „W szatni rozmawialiśmy o tym, by się nie frustrować. Trzeba zachować spokój, być cierpliwym i odpornym, gdy sytuacja tego wymaga.”
Źródła: Sky Sports, TNT Sports, Policja West Midlands
Czytaj również: Ousmane Dembélé kontuzjowany, przerwa na kilka tygodni
